O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

rechot

he he he to zanim z niego wyjdzie niech dzwoni czy przypadkiem się nic nie urodziło - a w careffure i tesko obniżki na ceny zabawek byłam wczoraj Smile

a ja wam powiem ze zabawki kupuje w wigilie zawsze wybór mniejszy ale ostatnio kupiłam genialną grę dla chrześniaczki obniżona z 79zł na 36zł ehheheheheh

alma

No widzisz rechot a ja zawsze co roku wszystkie prezentu wcześniej robię nawet już we wrześniu zaczynam żeby mieć z głowy bo nie ma później czasu na latanie po sklepach i na tym widać finansowo gorzej wychodzimy

rechot

alma- finansowo to już nic lepiej nie mów u nas święta nas jeszcze dobiły bez kitu

aaaaa Tomek podnosi poprzeczkę pt. niespodzianki na święta dla mamy i taty
1. to były pierwsze kroczki
2. idą te dolne 2ki
i teraz mamy........wchodzenie i schodzenie z wyrka samemu
wchodzenie - gramolenie się jak mały rosomak
schodzenie - to było połączenie salta z fikołkiem z nogami w górze i gwiazdy w jednym hahahahah padłam - wylądował o dziwo na nogach

alma

No Wasz maluszek już "prezent" Wam dał Very Happy

Ja pamiętam pierwsze kroki, ząbki oj to była radość. Teraz jest ubaw z tego jak mała tańczy czy mówi Very Happy

Fajnie być rodzicem i to widzieć wszystko Very Happy

rechot

no dzieci są genialne Smile

dudiim

Alma, do żadnego szpitala nie będziecie musiały wracać, głowa do góry! Będzie dobrze!
Aleksandra, do sklepu powiadasz??? Ja małą zostawiłam z tatą najdłużej na 3 godziny – jak na razie. A że mieszkamy na tzw. obrzeżach miasta to dojazd do jakiegoś większego sklepu + zakupy zająłby mi zdecydowanie dłużej. Jutro wybiorę się na targ u nas na wsi Very Happy

Rechot, zdolnego masz Tomeczka

My święta spędzamy wyjazdowo – wigilia u rodziców nie-męża (bo konkubent to jakoś źle brzmi Laughing

), pierwszy dzień świąt u mojej rodzinki, a drugi mam nadzieję, że sami w świętym spokoju.

Idę kończyć porządki w kuchni. Do gotowania jeszcze się nie biorę bo nie mam z czego gotować Wink

rechot

Właśnie wróciłam z Reala hahahaha Laughing

pełno obniżek na ozdoby i zabawki...dla dziewczynek pełno zabawek i się coś taniego kupi ale dla chłopaków masakra nic ciekawego już nie było ale mam hita kupiłam strój mikołaja za całe 9.90 hahahahah i się mój Laughing

konkubent

będzie musiał przebrać hahahahhaha

a my tak wigilia od 16-19:30 o psełdo tesciów - niedoszłych może przyszłych Laughing

od 19:35 u moich rodziców i tam zostajemy do rana zjemy śniadanie a potem na obiad do niedoszłych może przyszłych teściów

no i tak jakos zleci a 2dzień błogie lenistwo w chałupie

alma

Ja byłam w Tesco a mąż z małą w domu. Tragedia, nie lubię tego - pełno ludzi nie idzie spokojnie przejść. W tym roku jesteśmy ze Świętami w tyle Mad

ale jutro gary i jeszcze lekarz z małą i jeszcze prezenty i jeszcze zakupy. Doba jutro by mogła mieć z 35 godzin Very Happy

alma

A mogłam jednak męża wysłać.

rechot

co ma ci kupić chłop lepiej kup sama - kumpela kiedyś w sylwestra wysłała chłopa po zakupy i kazała mu kupić balony - no to kupił 2kg bananów Very Happy

dudiim

Właśnie choinkę skończyłam ubierać. Ale ona brzydka… Konkubent kupował… Świerk kupił, bo jodła kosztowała 250 złotych polskich Shocked

Trochę z ceną pojechali.
Za to bombki mam śliczne, sama na allegro zamówiłam Very Happy

Idę młodej dać cycka i spać. Jutro wielkie gotowanie, a rano zakupy. Dobranoc

rechot

he he he ja kupowałam bombki w markecie na przecenie w zeszłym roku plastikowe bo znałam zamiłowanie dzieci do nich haahhahahhaha

u nas odwilż miałam dziś jechac na wigilię do zakładu pracy ale nie moge ruszyć autem nic nie odśnieżali teraz to się topi śliska breja a pod nią lód nie da się z parkingu wyjechać ulica też nie ruszona od 2 tyg główne poodśnieżali a reszta w dupie normalnie mam nerwa utknęłam w swojej samotni

rechot

a wogóle konkubent kojarzy mi się z kronika kryminalną hahahaha
"Helena Z. wraz z konkubentem Zenonem B. " hahahahah <padłam>

alma

Mi się nigdy słowo konkubent nie podobało. Wolę partner życiowy.
Ale Wy macie siłę po nocy robić. U nas się nie da - mała ma taki czujny sen że musi być cichutko i ciemno w mieszkaniu. Dlatego na wyjazdach to kiepsko śpi - zazwyczaj ok 5 godz. tylko.
Dobra do kuchni idę bo później do lekarza trzeba i jeszcze parę prezentów.
Lubię kupować prezenty komuś ale nie lubię później zaglądać do portfela Razz

dudiim

Konkubent mi też się tak kojarzy – 997 i rodzina patologiczna Very Happy

Ok., to będę o swoim konkubencie pisała per mąż – niech się chłopak ucieszy.

Rano na zakupach byłam, zapasy spożywcze porobione, prezenty prawie wszystkie, jemioła nabyta, bigos na gazie Wink

Jeszcze tylko jakieś ciasto i mam wolne.
I mieszkanie ogarnąć, ale to jutro już.

Mała zasnęła mi o 16.00 Ciekawe o której pójdzie spać na noc….